Już 24 lutego na antenie TVN i w platformie Player będzie można oglądać nowy polski serial medyczny „Szpital św. Anny”. W jednej z głównych ról zagrała Julia Kamińska, Laureatka Telekamer. Widzieliśmy trzy pierwsze odcinki!

Nowy serial TVN „Szpital św. Anny” rozgrywa się w krakowskim szpitalu. Pięć kobiet musi pogodzić intensywną pracę zawodową z życiem prywatnym. Zyta (Jolanta Fraszyńska) to doświadczona pani profesor, onkolożka, która profesjonalnie, ale i z humorem podchodzi do pacjentów. Kaśka (Joanna Liszowska) to pediatra i matka trójki dzieci, której mąż-weterynarz mało przykłada się do domowych obowiązków. Zosia (Julia Kamińska) jest lekarką medycyny ratunkowej, która niedawno się zaręczyła. Kaja (Ada Szczepaniak) to młoda kardiolożka w trakcie specjalizacji, która samotnie wychowuje nastoletniego brata i ma problem, aby znaleźć czas dla niego. Z kolei ratowniczka medyczna Marta (Klaudia Koścista) to góralka z Kościeliska, która właśnie kolejny raz nie dostała się na wymarzoną medycynę, ale za to poznaje przystojnego i sympatycznego lekarza mieszkającego po sąsiedzku. Daria (Marta Wierzbicka) to ambitna ginekolożka o trudnym charakterze. Wszystkie kobiety wspierają się i służą sobie radą, nie tylko w przypadku porad medycznych. Ich aniołem stróżem jest pracownik szpitalnego baru, który zawsze ma dla nich dodatkową kanapkę, mocną kawę lub ciepłe słowo.

Każdy odcinek to nowe przypadki medyczne, często również dotykające problemów społecznych jak samotna matka, która boi się pójść na operację, ponieważ nie ma nikogo z kim może zostawić dziecko pod opieką. Możemy obserwować pracę zarówno na karetce, jak i na oddziale ratunkowym, onkologicznym kardiologicznym czy pediatrycznym. Chociaż serial rozgrywa się w Krakowie i tam był również nagrywany, nie zobaczymy za wiele pocztówkowej twarzy stolicy Małopolski. Za to wyjątkowo dobrze prezentuje się serialowy szpital. Jest nie tylko odnowiony, ale również wyjątkowo mało zatłoczony, a lekarze oddani pacjentkom (do tego stopnia, że lekarka z własnej kieszeni płaci za brakujące środki medyczne) .

W pierwszych trzech odcinkach mogliśmy dopiero zobaczyć zarys życia prywatnego bohaterek. Na razie najciekawszą postacią wydaje się Kaja, która nie tylko robi trudną specjalizację, ale walcząc o dobro pacjenta wchodzi w konflikt z przełożonym. Dodatkowo kolega z pracy usilnie stara się do niej zbliżyć, a brat ma jej za złe ciągłe dyżury. W przypadku Marty możemy liczyć na wątek romansowy, który doda serialowi barw. Postać Zosi pozostaje na razie enigmą i nie wiemy za wiele o jej życiu osobistym, podobnie jak w przypadku Darii, która pojawia się dopiero w trzecim odcinku. Zyta wydaje się osobą z ułożonym życiem, ale w trzecim odcinku okazuje się, że również skrywa rodzinne tajemnice. Na razie prywatnym historiom bohaterek brakuje trochę dramatyzmu, mam jednak nadzieję że w kolejnych odcinkach ich osobiste wątki zostaną pogłębione.

Czy będzie to nowe „Na sygnale” czy raczej „Na dobre i na złe”? Dowiemy się w kolejnych odcinkach.

Marta Rogacewicz