Maciej Stuhr – „Chciałem taką rolę!”

Jest mistrzem form komediowych, takich jak w  „Pisarzach…”. Jednak Maciej Stuhr ma też inne aktorskie oblicze. W serialu „Szadź” zagrał seryjnego mordercę.

W serialu kryminalnym „Szadź” gra Pan zbrodniarza, który brutalnie zabija młode dziewczyny i okalecza ich ciała. Aż tak czarnego charakteru nie miał Pan w aktorskim portfolio!
Rzeczywiście, moje mroczne wcielenie w „Szadzi” mogło widzów zaskoczyć, bo od tej strony jeszcze się na ekranie nie prezentowałem. Pojawiam się w roli zła wcielonego. Przyznaję jednak, że zagranie seryjnego mordercy było dla mnie wielką frajdą. (…)

W świetnie ocenionym filmie „Sala samobójców. Hejter” Jana Komasy był Pan dla odmiany ofiarą.
Mam wrażenie, że ten film z biegiem czasu staje się coraz bardziej aktualny. Kręciliśmy go jesienią 2018 roku, w styczniu był zamach na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Hejt sieje coraz większe spustoszenie. (…)

Nasze dotychczasowe życie do góry nogami wywróciła też pandemia. Jak Pan odnajduje się w tym trudnym czasie?Przede wszystkim staram się dbać o siebie i bliskich, żeby przejść przez tę zawieruchę w sposób bezpieczny.
Nadrabiamy rodzinny czas oraz pogłębiamy nasze relacje. Bardzo tego wszyscy potrzebowaliśmy. (…)

 

Fragmenty wywiadu pochodzą z Tele Tygodnia numer 22/2020.